sobota, 29 sierpnia 2015

Czy lider może popełniać błędy?



Często nosimy w sobie przekonanie, że takie osoby jak menedżerowie czy liderzy są „nadludźmi”, czyli kimś,  komu nie mogą  przytrafić się żadne błędy. Idealizujemy sobie obraz liderów w naszych głowach, a kiedy przydarzają im się porażki, często czujemy się zawiedzeni ich postawą. Wtedy,nie widzimy w nich już specjalistów czy przywódców, ale przeciętnych ludzi. Z drugiej strony, zapewne część liderów również zakłada, że porażki są przekreśleniem, a przynajmniej czarną plamą w ich karierze zawodowej. Ideał to pewien szczyt doskonałości, cel do którego dążymy. I tu musimy pamiętać, że ideałów nie ma! Są one w naszych głowach, a chęć dotarcia do nich jest niemożliwa, bo zawsze można coś zrobić lepiej... i jeszcze lepiej, i tak w nieskończoność. Ideał „ucieka” a nasza frustracja rośnie. 

Błędy są czymś normalnym w życiu każdego lidera i niekoniecznie muszą świadczyć o niewiedzy. Wprost przeciwnie, mogą być konsekwencją działania, chęcią rozwoju, podejmowania trudnych decyzji. Mogą być bodźcem do kreatywnych zmian, szukania innych rozwiązań. Tacy liderzy jak Winston Churchill czy Napoleon popełniali błędy i podejmowali także te złe decyzje, a przeszli do historii jako wielcy przywódcy.
Lider nie musi znać odpowiedzi na wszystkie pytania. Przyznanie się do błędu jest oznaką pokory i pewnego rodzaju szacunku. Taka postawa buduje zaufanie i profesjonalizm. Pokazuje ludzką twarz. 
Około 3 lat temu firma Blackberry, lider telefonów dla biznesu, wprowadziła na rynek dwa smartfony, które zastąpiły legendarne telefony z klawiaturą qwerty i trackpadem. Mimo nowego systemu i najlepszej dotykowej klawiatury, dostępnej na smartfonie, rewolucja okazała się błędem. Sprzedaż telefonów spadała a grono rozczarowanych użytkowników rosło. Blackberry szybko to zauważyło i na początku 2014 r. ogłoszono, że wkrótce pojawią się nowe aparaty. Nastąpił powrót do korzeni, bo w grudniu pokazano światu telefony z klawiaturą qwerty, w tym jeden z trackpadem i klasycznym designem. Sprzedaż zaczęła rosnąć, a Blackberry zrozumiało, że w produkcji smarfonów nigdy (lub przynajmniej na ten moment) nie będzie liderem, bo ich odbiorcy, sektor biznes, potrzebują czegoś innego.  

Kto nie popełnia błędów, ten stoi w miejscu i trudno jest mu dostrzec to, że być może za rogiem czeka go coś lepszego. Wnioski wyciągnięte z popełnionych błędów mogą być rewolucyjne dla lidera. Uczmy się więc na błędach, korygujmy i ulepszajmy. Każdy ma do nich prawo. Lider też.

[Zdjęcia pochodzą z serwisu: www.theclaimsspot.com i www.userlogos.org]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz