Wracam na chwilę do tematu cech lidera. Pisałem już o tym,
że według dostępnych badań psychologicznych lider charakteryzuje się, między
innymi, następującymi cechami: raczej skłonny do dominowania, esktrawersywny,
pewny siebie i dobrze przystosowany społecznie, posiadający rozbudowane
zdolności poznawcze, energiczny i wytrwały w dążeniu do celu, zmotywowany do
obejmowania przywództwa, uczciwy, umiejętność kreowania wizji i wcielania jej w
życie.
W ostatnim czasie przynajmniej część tych cech – jako
wyróżniających – liderów została nieco zakwestionowana. W słynnej książce Jima
Collinsa Od dobrego do wielkiego autor opisuje gigantyczne badania wielkich
firm z całego świata. Badanie dotyczyło odnalezienia czynników powodujących, że
firma nie tylko rozwija się (jest dobra), ale jest najlepsza. Co
ciekawe szukając charakterystyki
liderów/prezesów tych firm, ukuł wnioski nieco odbiegające od wyżej
wskazanych.Nazwał ich liderami 5. poziomu. Wcale nie byli to tak zwani
„prezesi-celebryci”,
powszechnie znani, medialni wyjadacze,
mający świetny wizerunek i lubiani przez dziennikarzy. Nie byli też nimi ekstrawertywni
liderzy, potrzebujący do funkcjonowania innych i spędzających z innymi większość
czasu. Co ciekawe nie okazali się też nimi menedżerowie o świetnej reputacji, „zawodowi prezesi”,
naprawiający często zastaną organizację i w krótkim czasie zmieniający miejsce
pracy.
Liderami najwyższego poziomu okazali się prezesi raczej
nieśmiali, mający dystans do siebie, skromni, z silna determinacją osiągnięcia
sukcesu. Raczej introwertyczni niż ekstrawertyczni. Ciekawą charakterystyką
było także to, że nie byli nimi „spadochroniarze” z zewnątrz, ale ludzie
doskonale znający specyfikę funkcjonowania firmy, pracujący w nich od lat i pnący się po szczeblach
kariery.
Jak widać cechy te niezbyt idą w tempie wyników uzyskanych
przez badaczy w metaanalizach.
[zdjęcie pochodzi z serwisu www.pixabay.com]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz