niedziela, 27 września 2015

Jak pracować na silnych stronach?

Możliwości pracy na silnych stronach jest bez liku. We wszystkich odwołać należy się do konkretnych sytuacji życiowych.

Jedną z możliwości jest analiza dotychczasowych doświadczeń i uchwycenie tych sytuacji, w których mieliśmy poczucie całkowitego spełnienia, radości, szczęścia, błogości. Są to często sytuacje, kiedy czas przestaje mieć znaczenie, a naszym celem samym w sobie staje się dana aktywność. Takie opisy znaleźć można u wielu ludzi poświęcających się bez reszty swoim pasjom. Taki stan nazywa się FLOW/Przepływem. Został gruntownie przebadany i opisany przez Mihaly’ego Csikszentmihalyui’ego, psychologa węgierskiego pochodzenia. W codziennych obowiązkach zawodowych czy organizacyjnych nie wszystko będzie nas do tego prowadziło.  Jeżeli jednak znajdujemy takie sytuacje w naszych działaniach lub choćby momenty, to warto się na nich zatrzymać. Zazwyczaj są jakąś informacją o naszym mocnych stronach. 

Nawet jeśli w setkach czynności związanych z naszymi służbowymi obowiązkami polegającymi – przykładowo - na koordynacji projektu wprowadzania nowego programu do rozliczeń elektronicznych odnajdziemy jedną - precyzyjne planowanie pracy i definiowanie ryzyk  z wykorzystaniem nowoczesnych narzędzi planistycznych – to zatrzymajmy się na nim. Dziesiątki innych czynności mogą być dla nas obojętne lub nawet wprawiać nas w złość, na przykład – raportowanie, wiele spotkań dyskusyjnych, trudne rozmowy z niektórymi członkami zespołu projektowego, itd. Na teraz nie mają one znaczenia dla poszukiwania mocnych stron. Wracając do lubianego przez nas momentu planowania, cofnijmy się w przeszłość i sprawdźmy, w jakich jeszcze sytuacjach planowanie przyszłości i przewidywanie zdarzeń, jakie mogą mieć miejsce, wychodziło nam naprawdę dobrze. Może będzie to okres szkoły średniej i nasze zaangażowanie w samorząd uczniowski? Może będzie to harcerstwo i pisanie obozowych planów pracy drużyny? A może będzie to okres studiów i jakiejś konkretne wykłady na uczelni? 

Jeżeli znajdziemy potwierdzenie, że czerpanie satysfakcji nie jest jednorazowym zdarzeniem (choć nawet jednorazowe warto zapamiętać, bo może być sygnałem o naszym zasobie), to mamy prawie pewność, że jest to właśnie nasza mocna strona. Wtedy zalecam dalsze eksplorowanie okoliczności, w jakich ta sytuacja wystąpiła: z kim wtedy pracowaliśmy, jaka była specyfika każdej z tych sytuacji, jakie było nasze zachowanie, jakie cechy charakteru pomogły nam być wtedy skutecznymi, jakie wartości nam przyświecały…. i tak dalej, i tak dalej. Jak wspomniałem, możliwości ugryzienia pracy na silnych stronach jest wiele. O innej metodzie identyfikacji mocnych stron w następnym wpisie. 

[zdjęcie pochodzi z serwisu www.pixabay.com]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz